wtorek, 6 maja 2008
Bogini- for Shanni
niedziela, 6 kwietnia 2008
Ciążeń

Wczoraj rano obudziłam się z przeświadczeniem, że pogoda jest świetna, a tu nikogo nie ma bo wszyscy wyjechali lub wyjeżdżają i co tu robic . Pożaliłam się więc Kruszynie, że kurcze nie ma co robic, to moja kruszynka mówi mi jedź z nami.
To pojechałam na konferencje naukową etnologów:)) do Pałacu Ciążeń.
1 wykład miała Pani prof Płonka- promotor Kruszyny o hmm antropologia a zdrowie??!! szczerze nie pamiętam- wykład był przy nudnawy, ale ta dyskusja potem trochę towarzystwo ożywiła.
2 wykład juz duzo lepsz:)) bo o magii, jak to sie kształtowało w poszczególnych latach a potem przejscie do fantastyki, gdzie było o Norton, Tolkienie, Pratchett'ie i o ewolucji magii w książkach. Słowem fajny wykład może kiedyś się do tego referatu dokopię to zamieszczę. W każdym razie wywód o mężczyznach którzy kiedyś mogli z rewolwerami na przeciwko siebie stanąć i wykazać się męstwem a teraz to już tylko w kapciach przed komputerem wchodzą w rożne wirtualne światy był hmm interesujący i Wojtek (informatyk) tylko się uśmiechnął pod nosem.
W każdym razie fajnie sie słuchało.
Czas na pałac. Sliczny i okolica spokojna nad Warta ogromny park, gdzie słycha tylko dzwieki natury a nie mechanicznych silników :)) jednym słowem pospacerowałam trochę. Pałac ten był własnością i jedną z letnich rezydencji biskupów poznańskich w latach 1260-1818, skonfiskowana przez władze carskie po 1818 r. i nadana hrabiemu Wacławowi Gutakowskiemu, adiutantowi cara Aleksandra I. Pałac biskupi, rokokowy wzniesiony w latach 1758-68 dla biskupa Teodora Czartoryskiego (arch. zapewne Józef Sacco), wykończony w 1818 r. przez biskupa Ignacego Raczyńskiego. Park krajobrazowy (pow. 9,72 ha) na stoku doliny Warty, założony w XVIII w, początkowo ogród regularny, opadający terasami ku rzece (na osi pałacu były schody). Na płd.-wsch. od pałacu zachowały się fundamenty pałacyku zbudowanego w latach 1723-32 przez biskupa Jana Tarłę. Obok pałacyku jest kopiec widokowy z pocz. XVIII w., zwany Kamienną lub Tatarską Górą, usypany wg legendy przez jeńców tatarskich.
Hmm słowem byłam w wielkopolsce gdzie widzielismy bociany- zwiastuny pani wiosny i było slicznie. kolejne miejsce na mapie Polski zaliczone :))
piątek, 28 marca 2008
piątek, 21 marca 2008
wtorek, 18 marca 2008
Dalajlama:
Nie czyńcie przemocy, to złe. Przemoc jest sprzeczna z naturą ludzką. Przemoc to prawie samobójstwo. Jeśli tysiąc Tybetańczyków poświęci swoje życie, nie zrobią już nic innego
sobota, 15 marca 2008
sztuczki a to nie jest kraj dla starych ludzi
Hmm wczoraj obejrzałam to nie jest kraj dla starych ludzi a dzisiaj sztuczki. i stwierdzam ze to sztuczki powinny dostać oscara ;) He no może mialam problemy ze zrozumieniem memlajacego tommego lee jonesa. Moj angielski sie poddal ale moje lenistwo sie nie poddalo i nie chcialo mi sie sciagac napisow :P bo mozliwe ze nie dojrzalam glebi i zlozonosci tego filmu wlasnie dlatego ze nie wiedziałam o czym ten tommy lee memla. Bo podejrzewam ze on glownie odpowiadal za zlozonosc. Ten gosc co dostal oscara za maniakalnego morderce byl niezly (jego rozumialam ;)) ale lepszy w "milosci w czasach zarazy"
A sztuczki... sztuczki były śliczne!
Etykiety: recenzje
wtorek, 11 marca 2008
Opowieść
Normalnie jak chodzę na angielski to muszę parkować na Włodkowica. No i na tejże Włodkowica jest dużo pubów i słodkich kafejek. No i ciężko ze znalezieniem miejsca parkingowego. Dzisiaj stanęłam właśnie pod taką kafejką. Poszłam na angielski. Jak wracałam to patrzę a przed moim samochodem parkuje jakieś BMW. Ale jakoś tak super blisko wydawało mi się że parkuje że aż się przeraziłam że może mi popsuć zderzak! Więc wchodząc do samochodu luknęłam czy nic się nie stało. Wsiadając zauważyłam że w BMW jest zainstalowany czujnik odległości przy parkowaniu (czy jak się to nazywa). Więc odetchnęłam z ulgą. Zaczynam się cofać a tu z BMW wychodzi Piotr Rubik! Hyhy z wrażenia puściłam hamulec i się przez chwile przeraziłam że walnę samochód który stał z tyłu ale na szczęście nic się nie stało. Ale pewnie nie wyglądałam zbyt pewnie więć zacny Rubik pomachał mi ręką że zmieszczę się i wyjadę! Hyhy taka historia! Myślę że Was wzruszy i poruszy jak utwory Rubika.