poniedziałek, 24 września 2007

:)

Siedze sobie wlasnie i mysle co zjem na obiad. Bo jade do wroclawia :) zaraz po pracy. A wieczorem mam nadzieje na pyszne spiżowe piwko, jesli wszyscy beda chetni. A jak nie beda to w ryj.

3 komentarze:

Margaret pisze...

uuuuuuuuuu ostro, ale ja jestem ciekawe jak bedzie wygladało gdy dasz "w ryj" bratu

Shann pisze...

Brat zwolniony :P w sensie moj brat ma isc do spiza ale nie musi pic ;)

Margaret pisze...

hmm to sie protekcja nazywa bo innych bedziesz bic:P