Nasze siatkarki cofnęły się o 10 lat w siatkówce- wygrywaja, a owszem wygrywają z zespołami które sie totalnie w siatce nie liczą. A z reszta przegrywaja z kretesem, patrzec na to nie mogę, ale jak głupia wciąż wstaje wcześniej zeby te mecze w srodku nocy ogladać. Najgorsze, ze wstawać będę pewnie dalej liczac na cud, a wiadomoze cudów nie ma.....
piątek, 9 listopada 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Ale brazylijki przegraly z amerykankami (moje zrodla tak donosza) czy w tym momencie nasza wyprawa do brazylii stoi pod znakiem zapytania? Oby nie!
nie, bo 1 porazke na milion zwyciestw kazdy przełknie:)
Prześlij komentarz