niedziela, 6 kwietnia 2008

Ciążeń


Wczoraj rano obudziłam się z przeświadczeniem, że pogoda jest świetna, a tu nikogo nie ma bo wszyscy wyjechali lub wyjeżdżają i co tu robic . Pożaliłam się więc Kruszynie, że kurcze nie ma co robic, to moja kruszynka mówi mi jedź z nami.
To pojechałam na konferencje naukową etnologów:)) do Pałacu Ciążeń.
1 wykład miała Pani prof Płonka- promotor Kruszyny o hmm antropologia a zdrowie??!! szczerze nie pamiętam- wykład był przy nudnawy, ale ta dyskusja potem trochę towarzystwo ożywiła.
2 wykład juz duzo lepsz:)) bo o magii, jak to sie kształtowało w poszczególnych latach a potem przejscie do fantastyki, gdzie było o Norton, Tolkienie, Pratchett'ie i o ewolucji magii w książkach. Słowem fajny wykład może kiedyś się do tego referatu dokopię to zamieszczę. W każdym razie wywód o mężczyznach którzy kiedyś mogli z rewolwerami na przeciwko siebie stanąć i wykazać się męstwem a teraz to już tylko w kapciach przed komputerem wchodzą w rożne wirtualne światy był hmm interesujący i Wojtek (informatyk) tylko się uśmiechnął pod nosem.
W każdym razie fajnie sie słuchało.
Czas na pałac. Sliczny i okolica spokojna nad Warta ogromny park, gdzie słycha tylko dzwieki natury a nie mechanicznych silników :)) jednym słowem pospacerowałam trochę. Pałac ten był własnością i jedną z letnich rezydencji biskupów poznańskich w latach 1260-1818, skonfiskowana przez władze carskie po 1818 r. i nadana hrabiemu Wacławowi Gutakowskiemu, adiutantowi cara Aleksandra I. Pałac biskupi, rokokowy wzniesiony w latach 1758-68 dla biskupa Teodora Czartoryskiego (arch. zapewne Józef Sacco), wykończony w 1818 r. przez biskupa Ignacego Raczyńskiego. Park krajobrazowy (pow. 9,72 ha) na stoku doliny Warty, założony w XVIII w, początkowo ogród regularny, opadający terasami ku rzece (na osi pałacu były schody). Na płd.-wsch. od pałacu zachowały się fundamenty pałacyku zbudowanego w latach 1723-32 przez biskupa Jana Tarłę. Obok pałacyku jest kopiec widokowy z pocz. XVIII w., zwany Kamienną lub Tatarską Górą, usypany wg legendy przez jeńców tatarskich.
Hmm słowem byłam w wielkopolsce gdzie widzielismy bociany- zwiastuny pani wiosny i było slicznie. kolejne miejsce na mapie Polski zaliczone :))

3 komentarze:

Shann pisze...

A co z kobietami, które kiedyś mogły stanąć na przeciw siebie z rewolwerami tudzież mieczami? A teraz korzystają z dobrodziejstw techniki? Eh kiedyś się było dzielną wojowniczką Shanną ;) Aż się łezka kręci.

Shann pisze...

Ale wykładu fantasy nawet jeśli z szowinistycznym elementem chętnie bym posłuchała (wiem, wiem jestem przewrażliwiona)

Anonimowy pisze...

Hello. This post is likeable, and your blog is very interesting, congratulations :-). I will add in my blogroll =). If possible gives a last there on my blog, it is about the Webcam, I hope you enjoy. The address is http://webcam-brasil.blogspot.com. A hug.