
Zatem Drogi Michale bardzo Cię proszę, czy zechciałbyś, w wolnym czasie, swoim łaskawym okiem spojrzeć do naszych komputerków, co to siebie nie widzą i pomóc nam jakoś ? Mi się już skończyły pomysły i bezradna jestem.
sobota, 8 grudnia 2007
Wciąż nie mam neta (będę płakać)
Autor:
Margaret
o
19:49
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Małgorzato... Masz talent! Piękny kwiatek!
Michale, choć Cię nie znam, to ufam, że zlitujesz się nad naszą niedolą!!! Popieram apel Gosi z Całego serca:)
Prześlij komentarz