Oh ten Poznań tak szybko minął, a tu juz każdy planuje następne voyage...
I bardzo dobrze ze jest dłuuugi weekend bo jest kiedy to wszystko zaplanować i obgadac wszystko.
Poza tym znów sie okazało ze 2 dni nie miałam kontaktu ze swiatem, a tu nie mamy juz naszego ukochanego ministra edukacji w rzadzi:P Oj az sie popłakałam z żalu, bo jeszcze żaden minister menu nie doprowadzał to tylu dyskusji o biologii, jezyku polskim etc. I co my teraz poczniemy, Ci co nie czytali Gombrowicza czy Dostojewskiego mogli to wreszcie uczynić (co bardzo cieszyło ksiegarnie).
I juz myslałam, ze to była dla mnie wiadomość dnia, ale nie. Widac nie mozna byc niczego pewnym. Okazało się wierni czytelnicyże mamy wieloryba w Zatoce Gdanskiej, takze zwiekszyła sie w tamtych okolicach sprzedaz lornetek, bo teraz kazdy siedzi na plazy i wypatruje...
wtorek, 14 sierpnia 2007
2 dni w pracy i znowu wolne :)
Autor:
Margaret
o
08:49
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Hmmz ja slyszalam o delfinach... moze to jakis marketing producentow rolnetek.
Prześlij komentarz