W sercu mitycznego państwa króla Artura, które fascynuje ludzi od ośmiu wieków, leży miasto wież, Camelot. To właśnie tam mieścił się dwór legendarnego władcy, w którym żył on wraz ze swymi rycerzami. Nazwę "Camelot" ukuł francuski poeta Chretien de Troyes pod wpływem twórczości trubadurów z dworu Eleonory Akwitańskiej. Wprowadził on do opowieści o królu Arturze temat miłości dworskiej, w której rycerz poświęca życie damie swego serca. Dla rycerza była to zachęta do śmiałych wyczynów, zaś damom takie historie bardzo się podobały. Camelot Chretiena de Troyes leży w pełnej cudów i magii krainie zaczarowanych lasów i zamków. To stąd rycerze wyruszali na dalekie wyprawy. Camelot - typowy przykład trwałości w nieodgadnionym wszechświecie - symbolizuje cywilizację na tle barbarzyństwa, porządek pośród chaosu, chwalebną przeszłość i złą przyszłość. Historia Camelot zaczyna się i kończy wraz z Arturem. Istnieją pewne dowody, że legendarny król istniał naprawdę. Był on w istocie żyjącym w V wieku brytyjskim wodzem, który po odejściu Rzymian trzymał w ryzach plemiona germańskie. Po saksońskim podboju opowieści o nim stały się częścią celtyckiego folkloru przekazywanego z pokolenia na pokolenie przez żyjących poza saskimi zasięgiem mieszkańców zachodniej części Anglii, Walii i Bretanii. Dlatego poszukiwania Camelot rozpoczęły się na ziemiach należących niegdyś do Celtów. Postać Artura jako pierwszy spopularyzował żyjący w XII wieku historyk Geoffrey of Monmouth. W swej opowieści umieścił on jego dwór w Caerleon, w południowej Walii, w miejscu, gdzie niegdyś mieściła się ważna rzymska forteca i amfiteatr.
Najbardziej prawdopodobną lokalizacją zamku Camelot wydaje się jednak zamek Cadbury położony w South Cadbury, w Somerset. To tutaj w czasach, w których rzekomo żył król Artur, stała największa ze znanych brytyjskich fortec. Na Cadbury jako miejsce legendarnego Camelot jako pierwszy wskazał John Leland, antykwariusz króla Henryka VIII. Napisał on: "U najdalej na południe wysuniętego krańca kościoła South - Cadbyri stało Camallate, sławne niegdyś miasto, albo zamek...". Istnieją pewne archeologiczne dowody na poparcie twierdzenia Lelanda. Wykopaliska prowadzone w latach sześćdziesiątych przez archeologa Leslie Alcocka wykazały, że pochodzący z epoki żelaza fort w South Cadbury został ponownie zasiedlony i wzmocniony pod koniec V wieku, czyli w czasie, kiedy mógł żyć Artur. Fort ten zbudowano w I w. p.n.e.; już w naszym stuleciu, w 83 roku, zdobyli go Rzymianie, po czym przez 400 lat, do czasu rekonstrukcji, pozostawał on nie zajęty. Zachowało się z niego zaledwie kilka śladów drewnianych budynków, pośród nich sala o długości 19 metrów. Czy to możliwe, aby właśnie tu stał niegdyś Okrągły Stół?
Najlepiej znana dziś historia króla Artura pochodzi z napisanego w 1485 roku przez Sir Thomasa Malory'ego dzieła Le Morte d'Arthur. Autor uważał, że Camelot to Winchester, w latach 849 - 1066 była to bowiem rezydencja królów angielskich. Inna tradycja utrzymuje, że Artur mieszkał na północy Brytanii w królestwie zwanym Dalriada (obecnie Argyll), a bitwa pod Camlan (ostatni z bojów Artura) odbyła się u stóp Muru Hadriana, nie opodal rzymskiego fortu zwanego Camboglanna. Spośród wszystkich miejsc, które zwykło się uważać za lokalizację legendarnej siedziby króla Artura najodpowiedniejszy wydaje się zamek Cadbury. Wszelako prawdziwy powab zamku Camelot polega na tym, że uosabia on miejsce, w którym najważniejszy jest honor i odwaga, gdzie silni chronią słabych, gdzie panuje ład i harmonia. Poeta alfred Tennyson napisał o Camelot: "O Panie, nigdzie nie ma takiego miasta, ale cóż to za wizja!".